Scenariusz - Jasełka 2000

 

Autor:

- mgr Mariola Węgrzyn Myćka

 

 

Osoby - Pasterz I                   - Anioł I            - Herod

            - Pasterz II                  - Anioł II           - Doradca

            - Pasterz III                 - Anioł III          - Diabeł

            - Pasterz IV                 - Anioł IV

            - Pasterz V                  - Melchior

            - Pasterz VI                 - Baltazar

     

 Na scenie stoi drewniana kołyska. W niej na sianku figurka 

 Dzieciątka Jezus. Obok siedzi Maryja, kołysze kołyskę.

 Wchodzą pasterze, śpiewają.

                    Pastorałka I

 Pasterz I     Przyśli my tu po kolędzie,

                    będziem głosić wam orędzie

                    o tym, że jest taka daleka kraina,

                    gdzie Maryja Panna powiła Syna.

                    Pastorałka II

                      (Teksty pastorałek na końcu scenariusza)

                    SCENA I

 Pasterz II   Wielkie nieba, cóż się dzieje, niebo całe goreje.

                    Chmury gradem ognistym strzelają, gwiazdy na ziemię padają.

 Pasterz III  Olaboga! wielkie nieba, toć się modlić dzisiaj trzeba.

                    (Wchodzi Anioł, pasterze w trwodze padają na kolana)

 Pasterz II   Postać jakaś tajemnicza, co nie widać jej oblicza zbliża się do nas.

 Pasterz III  Też to piękny anioł z nieba i powitać nam go trzeba.

                    Wieści jakieś może niesie, co się dzieje gdzieś po świecie.

 Anioł I        Witajcie, drodzy pasterze, niech was trwoga dziś nie bierze.

                    Z nieba się Zbawiciel zjawił, a jam wam tę wieść objawił.

                    Wy pierwsi o tym wiecie i szybko tam pójdziecie,

                    odwiedzić Boga naszego, na sianku zrodzonego.

                    (Pasterze wybierają się w drogę, szukają podarków dla Jezusa)

 Pasterz IV  Ach, jaka cudna doszła nas nowina, anioł nas wybrał by powitać Syna.

 Pasterz V   Lecz poczekajcie, trzeba znaleźć dary. Przeć nic nie mamy.

 Pasterz IV  Nie bądź małej wiary. Ode mnie weźmiem dużo sera, chleba.

 Pasterz VI  Lecz to nie wystarczy dla Dzieciny z nieba.

 Pasterz V   Ja dołożę jeszcze dwie tłuste owieczki.

 Pasterz VI  Ja dam kopę jajek i dwie smalcu beczki.

 Pasterz IV  Czas wyruszyć w drogę, podarki już mamy.

                    Anioł nas prowadzi, to się nie zabłąkamy.

                    (Pasterze ze śpiewem za Aniołem podchodzą do dzieciątka w kołysce,

                    składają dary i siadają przy Jezusku. Zaglądają do kołyski, poprawiają sianko)

                    Pastorałka III

 

                    SCENA II

                    (Na scenę wchodzą trzej królowie)

 Melchior    Patrzcie, królowie na gwiazdę, co świeci.

                    Ona wskazuje nam drogę, gdzie Dziecię.

 Kacper       Idziemy tak całą noc do rana,

                    idziemy wszyscy do naszego Pana.

 Baltazar     Pan się nam narodził, wesel się, mój królu,

                   chociaż żyć Mu przyjdzie w cierpieniu i bólu.

 

                    SCENA III

                    (Na scenę wchodzi król Herod. Zachowuje się nerwowo, choć przed

                    królami stara się zachować pozory spokoju i radości z ich wizyty)

 Królowie    Królu Herodzie, gwiazdkę ujrzeliśmy

 razem         i z tą nowiną do ciebie przyszliśmy.

 Herod         Przyjaciele moi, nowinę słyszałem,

                    i gwiazdkę, tak jasną, na niebie widziałem.

                    Nowy władca na świecie się zrodził,

                    mojej wielkiej władzy zamierza zaszkodzić.

                    Jedźcie, zobaczcie, gwiazda drogę wskaże,

                    co nowy król ma w swoim zamiarze.

 Królowie    W długą podróż się już wybieramy

 razem         i do Betlejem wkrótce zawitamy.

 Herod         Rad jestem, abyście wrócili

                    i oznajmili, coście zobaczyli.

 

                    SCENA IV

                    (Król Herod na pierwszym planie. Przechadza się nerwowo po scenie,

                    jest oburzony)

 Herod        Cóż to, być nie może, panika w całym dworze.

                    Opanował i przeszył mnie ból, gdym pomyślał, że jest inny król.

                    Król wszystkich króli na świecie, co to musi być za Dziecię?

                    Gdzie jest mój doradca?

                    (Wchodzi Doradca, który całą swoją postawą i zachowaniem wykazuje 

                    swoją fałszywą służebność)

 Doradca     Tyś mój pan i władca,

                    nie ma w świecie nikogo nad ciebie,

                    tyś mądrością na ziemi i w niebie.

 Herod         Tam u niego cześć składają króle, aniele, pasterze pieśń śpiewają.

                    Jaką on musi posiadać moc, że każdy podąża do niego w tę noc,

                    za gwiazdą, co na niebie tak jasno świeci?

 Doradca     Zgładźmy go! Zgładźmy wszystkie dzieci!

 Herod         Więc dobrze. Niech będzie ta krwawa rzeź.

                    Takiego króla nie mógłbym znieść.

 

                     SCENA V

 Królowie     Dziecię, Boga świata w żłobie widzimy.

 Kacper       Patrzcie, jak biednie okryte w żłobku Panię znakomite.

 Baltazar     Pokornie się przed Nim uniżmy i dary swe złóżmy.

 Anioł I        Przed Maryją stają społem, niosą Panu dary.

                   Przed Jezusem biją czołem, składają ofiary.

 Królowie     To kadzidło, mirrę, złoto niesiem, Jezu szczerze.

 razem         Co dajemy Ci z ochotą, od nas przyjm w ofiarze.

 Anioł I         Królowie moi, dla was przestroga,

                    nie wracajcie do domu Heroda,

                    i nic nie mówcie nikomu,

                    inną drogą wracajcie do domu.

 

                     SCENA VI

 Herod         Taka cisza, taki spokój, zaraz coś wyskoczy z mroku.

                    Zaraz..., czuję czyjeś dłonie..., zimną stalą zrobią koniec.

                    I żywota tu dokonam, nie chcę, nie chcę...

 Diabeł         Ale skonasz!

                    Mój Herodku, w kotle wrzątek, w dłoniach twoich krew dzieciątek.

                    W dłoniach twoich czarna krew, pójdziesz ze mną.

 Herod          Czarna krew?

                    Twarz i nogi, i kopyta, ogon, w czoło szóstka wbita.

                    Nawet sobie bestia bekła, chyba chce mnie wziąć do piekła.

 Diabeł         Tak, króliku mój malutki, za twe zbytki, matek smutki,

                    choć do piekła, spłuczesz dłonie, będzie piekł się król w koronie.

 

                    SCENA VII

                    Pastorałka IV

 Anioł II      Cieszymy się i radujemy, bo narodził się Zbawiciel,

                 wszego świata Odkupiciel.

 Anioł III     Niech nam żyje Jezus mały, promieniujący od Swej chwały.

 Anioł IV     Raduj się, ziemio cała, bo narodziła się Dziecina mała.

                    Pastorałka V

 Pasterz I   Tak to, pastorałka biała, snuje się każdego roku.

                  Zaśpiewajcie razem z nami, kiedy gwiazdę widać w mroku.

                  Zaśpiewajmy, tak po polsku, w rytmie poloneza,

                  przeć to w Polsce się najgłośniej kolędecki śpiewa.

 

                  Jesce Wom życymy miłości od Jezusa i światła od gwiazdy,

                  a niech w Nowym Roku szczęśliwy będzie każdy.

 

                                                            Pastorałki

                     Pastorałka I           D - dur

                  Hej kolęda, kolęda.

                  Hej, bracia, czy wy śpicie, czy wszyscy baczycie.

                  Jasność w nocy, choć nie dnieje, dziwy niesłychane.

                  Hej kolęda, kolęda.

                   

                  Pastorałka II         C - dur

                  Przylecieli aniołkowie, jak ptaszkowie z nieba,

                  I śpiewają Dzieciąteczku wesoło jak trzeba.

                            Hejże, hejże, Panie Jezu,

                            Hejże, hejże, hoc, hoc.

                  Chodziliśmy, budziliśmy pastuszków całą noc.

                   

                  Powiadają niesłychaną na świecie nowinę.

                  Panna czysta na sianeczku powiła dziecinę.

                            Syna Boga Jedynego, pasterze wstawajcie,

                            Bo Betlejem nie zwlekając, witać Go, bieżajcie.

 

                     Pastorałka III            D - dur

                  Północ już była, gdy się zjawiła

                  Nad niska doliną jasna łuna.

                  Którą zoczywszy i zobaczywszy,

                  Krzyknął mocno Wojtek na Szymona.

                            Szymonie kochany, znak to niesłychany,

                            Że całe niebo goreje.

                            Na braci zawołaj, niechaj wstawają,

                            Kuba i Mikołaj niech wypędzają

                            Barany i capy, koźlęta z tej szopy

                            zamknione.

                  Na te wołania z smacznego spania

                  Zerwał się Strach z Wojtkiem i spadł z broga.

                  Maciek truchleje, ze strachu mdleje.

                  Uciekajcie wszyscy "o la boga"

                            Wojtek nogę złamał, Strach na nogę chromał,

                            Bo ją w kolanie wywichnął.

                            Oj, oj, oj, oj, oj, oj, Pawełek woła

                            Uciekajcie wszyscy, gore stodoła

                            Pogorzały snopy i przeniczne kopy,

                            Jam zginął.

 

                    Pastorałka IV        D - góralskie

                  Wsędy śniega nasuło, nasuło,

                  A śnieg taki bielucki.

                  Coby cysto dookoła            /2x

                  Miał Pan Jezus Malućki.

                   

                  Wiater zaduł zadymką, zadymką

                  Wsyckie drogi, chodnicki.

                  Jeno jendom zostawił            /2x

                  Do Jezusa kaplicki.

 

                  A w potoku, hen, w dole

                  Głos się ozwał serdecny.

                  Losśpiewało się syćko,            /2x

                  Chwała Ci, Jezu wiecny.

 

                    Pastorałka V            D - dur

                  Hej, Maluśki, Maluśki, Maluśki,

                  Kiejby rękawicka,

                  Albo li tez jakoby, jakoby,

                  Kawałecek smycka.

                           

                      Śpiewajmy i grajmy Mu, małemu, małemu.

                  Cy nie lepiej Tobie by, Tobie by,

                  Siedzieć było w niebie.

                  Wsak Twój tatuś kochany, kochany,

                  Nie wygonił Ciebie.

               

                         Śpiewajmy i grajmy Mu, małemu, małemu.

                  Tam Ci zawse słuzyły, słuzyły

                  Prześlicne janioły,

                  A tu lezys som jeden, som jeden,

                 Jako palec goły.

   

                         Śpiewajmy i grajmy Mu, małemu, małemu

                 Tam jadałeś seć jakie, seć jakie

                 Słodkie małmazyje.

                 Tu sie Twoja gębusia, gębusia

                 Łez gorzkich napije.

           

                         Śpiewajmy i grajmy Mu, małemu, małemu.